Mazury. Chyba nikogo nie trzeba przekonywać, że to jedno z najpiękniejszych miejsc na ziemi. Nie bez powodu brały udział w konkursie na 7 nowych cudów natury. Nie wyobrażam sobie wakacji, bez odwiedzenia tej oazy spokoju. I to nie jeden raz! W zeszłym roku byliśmy tam aż 5 razy. Choć na dwa dni. Zakochaliśmy się w żeglowaniu, łowieniu ryb, ogniskach do białego rana, leżeniu na plaży i obcowaniu z naturą. Zawsze obserwujemy tam wspaniały spektakl cudownych wschodów i zachodów słońca. Tym razem przeżyliśmy też biały szkwał. Nie ucierpieliśmy, ale nie dla każdego dobrze się on skończył. Nie potrafimy odpoczywać bez aparatu, dlatego zapraszam na obszerną opowieść widzianą naszymi oczami.